W ostatnim roku bardzo popularnym słowem w branży SEO było TrustRank. Pojęcie to zyskało na popularności głównie za sprawą dwóch dużych aktualizacji algorytmu wyszukiwarki: Pandy i Pingwina. Kilka razy mogliście się spotkać z tym słowem również na naszym blogu. Jednak jak dotychczas nie poświęciliśmy mu osobnego wpisu. Aż do dzisiaj.
TrustRank to wskaźnik zaufania wyszukiwarki do strony internetowej. Bardzo ciężki do dokładnego zmierzenia, możliwy do przybliżonego określenia.
W internecie istnieją narzędzia przy pomocy których możemy zmierzyć hipotetyczny TrustRank. Jednym z takich narzędzi online jest Majesticseo.com, w wersji darmowej pozwalający na sprawdzenie Trust Flow kilku stron internetowych. Im wyższy wskaźnik Trust Flow tym wyższy jest wskaźnik zaufania wyszukiwarki do strony internetowej. Strony których Trust Flow wynosi powyżej 30 cieszą się sporym zaufaniem wyszukiwarki. Strony w przypadku których wskaźnik ten jest mniejszy jak 10 zazwyczaj są zafiltrowane. Naturalnym jest, że powinniśmy pozyskiwać linki ze stron o wysokim Trust Folow.
Jeden link ze strony o wysokim wskaźniku zaufania wyszukiwarki może zdziałać tyle co dziesiątki, setki linków ze stron o nikłej jakości. Problematyczne jest pozyskiwanie takich linków, jednak nie niemożliwe. Profesjonalne firmy SEO mają własne listy stron na których można pozyskać link o wysokim wskaźniku zaufania. Stron z PR9, PR8, długiej historii i mocnym profilu linków.
Wychodzimy z założenia, że lepiej dać wam wędkę niż rybę. Dlatego wystarczy wspomnieć o tym, że większość linków TrustRank jest pozyskiwanych z profili które możemy za darmo założyć na większości stron stawiających na społeczność. Taki profil możemy założyć chociażby w Flickr.com – stronie z PR9. Sami poświęćcie trochę czasu i poszukajcie podobnych. Może wam pomóc ranking Alexa.com.