Zamienić Allegro na Amazon
Czy po podbiciu polskiego wirtualnego rynku konsumenckiego (z pomocą Allegro) można zacząć myśleć o wkroczeniu na rynek zagraniczny? Oczywiście, że można – ale trzeba pamiętać, że tam trzeba zacząć się uczyć nowych zasad rządzących tą przestrzenią, zasad sprzedawania za pośrednictwem portalu Amazon. To właśnie z jego pomocą można dotrzeć do klientów z wielu krajów świata – ale żeby to zrobić, trzeba zrozumieć i umieć zastosować dostępne tutaj usługi. A te dzielą się na dwie zasadnicze grupy:
- Fulfilled by Merchant
- Fulfilled by Amazon.
Zasadnicza różnica, która sprawia że to dwa zupełnie różne zestawy usług, tkwi w sposobie realizacji zamówień. Decydując się na korzystanie z FBM, polski sprzedawca automatycznie zostaje przy regule, którą zna ze swojej dotychczasowej działalności na Allegro. To znaczy – wystawia na sprzedaż swoje produkty przygotowując listing, a kiedy klient złoży już zamówienie, sprzedający sam zajmuje się przygotowaniem zamówienia do wysyłki. Wówczas na głowie właściciela sklepu pozostaje też kwestia przyjmowania zwrotów czy reklamacji – a warto pamiętać, że Amazon będzie sprawdzał, na ile sprawnie konkretny sprzedawca radzi sobie z tymi zadaniami. Jeśli portal będzie mieć jakiekolwiek zastrzeżenia, będzie o tym informować. A jeśli ostrzeżenia nie odniosą skutku, może nawet zablokować konto sklepu.
Może jednak FBA?
Sprzedawcy, którzy chcą uniknąć kłopotów z obsługiwaniem przesyłek, mogą złożyć te obowiązki na karb portalu. Jeśli sprzedawca decyduje się na skorzystanie z usług typu FBA, wówczas jego rola kończy się na dostarczeniu zamówionych towarów do magazynu Amazona. Później to jego pracownicy zajmą się przygotują paczkę do drogi i ją nadadzą – w razie zwrotu, oni ją sprawnie odbiorą, a sprzedawcę poinformują o powrocie produktów. Oczywiście korzystanie z usług typu FBA jest płatne – i z tym musi się liczyć sprzedający.
Czy przerzucenie logistyki na Amazon to lepszy pomysł? To tak naprawdę zależy od asortymentu firmy i tego, jak sklep radzi sobie na rynku. Trzeba pamiętać, że wśród ponoszonych opłat jest ta naliczana w związku z wagą wysyłanych produktów, znaczenie ma też to, jak długo towar znajduje się w magazynie Amazon. Wniosek jest więc prosty: mniejsze koszty poniesie ten użytkownik FBA, który oferuje klientom lekkie przedmioty, a te z kolei rozchodzą się jak ciepłe bułeczki i nie zalegają na półkach pośrednika. Na szczęście Amazon pomaga w dokonaniu wyboru miedzy FBM a FBA: oferuje skorzystanie ze specjalnego kalkulatora, czyli wyliczenie konkretnych stawek, jakie musiałby ponieść sklep sprzedający towary z pomocą portalu i jego pracowników.
Konsultacja merytoryczna artykułu: ErpBox.