Kilka tygodni temu Google zaktualizowało swój algorytm spod znaku Pandy, czyli algorytm dotyczący wyników wyszukiwania, przypisując mu oznaczenie 4.0. W tym artykule przedstawione zostanie, jakie czynniki on analizuje i jakie działania stosować lub jakich nie stosować, aby strony spełniały wymagania i unikały ewentualnych sankcji?
Rys historyczny
Pierwsza Panda pojawiła się na początku 2011 roku. Algorytm ten został stworzony do walki z farmami treści. Na początku obrywały wyłącznie duże witryny ze słabej jakości tekstami. Obecnie ofiarami mogą stać się również małe witryny ze skopiowaną treścią lub uznaną za słabej jakości i mało użyteczną. Od 2011 roku średnio co 1-2 miesiące była jakaś aktualizacja algorytmu spod znaku Pandy, aż w końcu sytuacja się uspokoiła. Ostatnia aktualizacja była ponad rok temu. Około połowy maja 2014 roku na blogach i forach związanych z SEO znów zaczęto informować o rotacjach w wynikach wyszukiwania i przewidywać aktualizację algorytmu. Jedni mówili, że to Pingwin, ponieważ zauważyli ruch monitorowanych witryn z różnymi profilami linków. Inni wskazywali, że Panda bo widzieli zmiany pozycji stron dobrej jakości. 21 maja Matt Cutts, szef do walki ze spamem, poinformował, że Google wypuściło aktualizację Panda 4.0.
Przy okazji jednocześnie Google wprowadziło inną aktualizację, o nazwie PayDay Loans. To utrudnioło analizę, przez to ciężko webmasterom ocenić, która zmiana miała jaki wpływ na witrynę i jakie działania podjąć, żeby poprawić wyniki.
Jakie wskaźniki są brane pod uwagę?
Algorytm Panda zwraca uwagę przede wszystkim na strony z treścią o niskiej jakości. Przede wszystkim na witryny ze skopiowaną treścią, ale również z unikalną zawartością ocenioną jako słaba jakościowo, nieprzydatna dla użytkownika oraz generowaną przez synonimizację. W przypadku dużych serwisów, największe spadki widoczności w wyszukiwarce odnotowywały serwisy, które posiadały dużą liczbę zduplikowanych treści i stron nieprzydatnych użytkownikom.
Ten algorytm wyszukiwania obniża ocenę jakości witryn z dużą ilością dokumentów niskiej jakości. Zawartość pojedynczych podstron może wpłynąć na widoczność całego serwisu. Ostateczna ocena witryny zależy od wielu czynników, które dotyczą różnych elementów strony. Jeżeli w obrębie serwisu znajduje się istotna część stron z treścią małej wartości, to spadki widoczności w wyszukiwarce dotykają całej witryny.
Komu mogło zaszkodzić?
Aktualizacja algorytmu Panda powinna dotknąć przede wszystkim witryny kopiujące treści, z zawartością uznaną za słabego poziomu, mało wartościową dla użytkownika. Największe zawirowania mogły odczuć duże serwisy z artykułami oraz serwisy Web 2.0, czyli z linkami z artykułów. To właśnie tam jest duża ilość linków partnerskich, reklamowych i w prawie każdym opublikowanym artykule jest link promujący. Jest tam też dużo „starych” linków nie działających poprawnie. Publikacje na tych serwisach często są artykułami zsynonimizowanymi, słabej jakości i duplicate content, a tego Panda nie lubi.
Co zrobić, aby uniknąć kary?
Panda skupia się na kwestiach on-site. Zmiany powinny być związane przede wszystkim z jakością treści na stronie.
– Witryny, ale również pojedyncze dokumenty, z małą ilością oryginalnej i wartościowej treści należy rozwinąć, usunąć, przekierować na dokumenty podobne tematycznie z lepszej jakości treścią lub wykluczyć z indeksacji;
– Należy zwrócić uwagę na podstrony, które duplikują treści wewnątrz serwisu. Są to najczęściej wyniki wyszukiwania lub dokumenty otrzymane przez sortowanie elementów. Takie strony należy wykluczyć z indeksacji. Jeśli mamy tą samą treść pod różnymi adresami URL to należy użyć atrybutu rel=”canonical” lub przekierowania 301;
– Warto zwrócić uwagę na ocenę podstron przez użytkownika. Można na przykład przeanalizować dane z Google Analytics, takie jak czas odwiedzin i współczynnik odrzuceń poszczególnych podstron. Wpływ na te czynniki ma organizacja i formatowanie treści, które powinny być podzielone w sekcje i zawierać zdjęcia, wykresy, filmy itp.;
– Spróbować zachęcić użytkownika do generowania zawartości (opinie, recenzje, oceny, komentarze) oraz zaangażowania na portalach społecznościowych;
– Na stronie nie powinno być dużej ilości reklam, ani też takich, które mogą być odbierane przez użytkownika jako agresywne;
– Należy również zwrócić uwagę na to, co zobaczy użytkownik po otwarciu strony bez jej przewijania;
– Nie można nadużywać optymalizacji i warto przeanalizować, czy strony nie są przeoptymalizowane;
– Czasem ma miejsce sytuacja, że w serwisie z różnych powodów znajdą się podstrony z treściami niższej jakości lub bez żadnej treści w ogóle.
Google Panda to algorytm, który bierze pod uwagę współczynnik odrzuceń strony oraz opinie użytkowników uzyskiwane z „czarnych list”. Częste przyciskanie w SERP-ach linku „block this site” (google.com) będzie potwierdzać ewentualne algorytmiczne podejrzenia, że witryna jest słabej jakości. Podobnie działa przycisk w rozszerzeniu do Google Chrome pod nazwą „Personal Blocklist”. Sygnały, że nasza witryna została źle oceniona przez algorytm wyszukiwania, to między innymi nagły spadek odwiedzin. Wpłynąć na to mogły spadki pozycji lub wyindeksowanie części podstron.
Jakie wnioski można wyciągnąć po aktualizacji?
Jeśli zaobserwowałeś spadki w statystykach swojej witryny powinieneś:
– Odnaleźć niskiej jakości treści, problemy techniczne wpływające na jakość, zaangażowanie i użyteczność.
– Szybko dokonać zmian co może wpłynąć na szybszą poprawę statystyk.
– Dodawaj wysokiej jakości treści i udzielaj się na portalach społecznościowych.
– Regularne działania powinny poprawiać statystyki.
Jeśli Panda 4.0 pozytywnie wpłynęła na statystyki twojej witryny:
– Zmiany, jakie wprowadzałeś celem odzyskania ruchu były dobre, kontynuuj prowadzone działania.
– Jeśli nie prowadziłeś działań mających odzyskać stracony ruch a widzisz wzrost to nie zakładaj, że tak zostanie.
– Analizuj zawartość i patrz na zaangażowanie użytkowników. Może uda ci się znaleźć przepis na wysokiej jakości treści i będziesz mógł na tym oprzeć dalsze prace.
– Przejrzyj słowa kluczowe i wskaźniki dotyczące ruchu. Może uda ci się znaleźć trend jak Google dopasowuje treść zapytań do twojej strony.
– Nieustannie indeksuj nowe treści, przeanalizuj czy nie masz problemów technicznych na przykład zablokowanej indeksacji części dokumentów.
Aktualizacja Pandy jak się wydaje nie zrobiła wielkiego spustoszenia w polskich wynikach wyszukiwania. Śledząc blogi i fora związane z branżą SEO nie widać informacji o dużych spadkach, jak to miało miejsce z zeszłorocznymi aktualizacjami Pingwina. Natomiast z monitorów zmian pozycji w wynikach wyszukiwania za oceanem, jak na przykład MozCast, wiemy, że od 15 maja były znaczne rotacje. Teraz spodziewana jest aktualizacja Pingwina.
Czym się kierować przy wyborze serwera: Kluczowe czynniki i porady Wybór odpowiedniego serwera to kluczowy krok w zapewnieniu wydajnego, bezpiecznego Czytaj dalej
W dzisiejszym świecie korzystanie z silnych i unikalnych haseł do różnych kont online jest kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa naszych danych. Czytaj dalej
